
Faza lutealna a ciąża
Istnieją cztery fazy cyklu miesiączkowego kobiety. Są nimi menstruacja, faza folikularna, owulacja i faza lutealna. Każda z nich charakteryzuje się odpowiednim wpływem na organizm kobiety oraz poziomem poszczególnych hormonów w różnych proporcjach w stosunku do siebie.
Za stężenie hormonów płciowych odpowiada gruczoł jakim jest przysadka mózgowa, oddziałując na jajniki i będąc z nimi w ścisłej zależności. Przy odpowiednim trybie życia i braku patologii narządów, fazy cyklu miesiączkowego są stałe i funkcjonują prawidłowo w harmonii z organizmem. Niestety często stres, nieodpowiednia ilość snu i inne czynniki zaburzają naturalny cykl powodując min. problem z zajściem w ciążę.
Co to jest faza lutealna?
Faza lutealna – inaczej faza ciałka żółtego- jest ostatnim etapem cyklu miesiączkowego tuż przed menstruacją i przypada na okres w większości niepłodnym. Wyróżnia się ona najwyższym poziomem progesteronu spośród wszystkich innych, a podczas niej w jajniku znajduje się ciałko żółte jako pozostałość po owulacyjnym pęcherzyku Graafa. Towarzyszyć mogą nam wtedy objawy napięcia przedmiesiączkowego takie jak np. nabrzmienie piersi, a podczas pomiaru temperatury ciała możemy zauważyć wzrost oscylujący na poziomie 36,9-37,1.
Śluz pochwowy zmienia swoją konsystencję na bardziej wodnistą i jest go znacznie mniej niż podczas owulacji. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia progesteron, który odpowiada za utrzymanie ciąży spada i następuje krwawienie miesiączkowe. Prawidłowo faza lutealna obejmuje 15-28 dzień cyklu. Zdarza się tak, że zamiast ok. 14 dni trwa ona znacznie mniej lub więcej. Warto wybrać się wtedy do specjalisty w celu ustalenia przyczyny tej nieprawidłowości.
Ciąża a faza lutealna
Przedłużającą się fazę lutealną nietrudno pomylić z zajściem w ciążę, ponieważ podwyższona temperatura ciała może mylnie sugerować zapłodnienie. Niestety podczas niej szansa na spłodzenie potomstwa jest bardzo mała za sprawą wysokiego poziomu progesteronu- a im bliżej krwawienia miesiączkowego tym szanse na dziecko maleją. Progesteron powoduje w efekcie coraz bardziej postępujące pogrubienie błony śluzowej macicy.
Zbyt krótka faza lutealna może powodować problemy z płodnością. Oznacza to, że organizm nie dostarcza odpowiedniej ilości progesteronu. W takiej sytuacji zarodek nie ma warunków ani czasu aby prawidłowo się zagnieździć. Nieregularna miesiączka z plamieniami powinna skłonić nas do wizyty u specjalisty. Aby naturalnie wesprzeć funkcjonowanie hormonów- tym samym wydłużyć fazę lutealną– duże znaczenie ma przyjmowanie witaminy C oraz B6. Odpowiadają one za obniżenie estrogenu oraz podwyższenie progesteronu w ciele.
Przeczytaj także:
Komputery cyklu cyclotest myWay skutecznie wyznaczają dni płodne i owulację
Monitor płodności Afrodyta Smart – test owulacyjny na ślinę na smartfon wielokrotnego użytku